Witajcie kochane kobietki;)
Pamiętacie jak pisałam wam niecałe 3 tygodnie temu o tym że i ja dałam się skusić na micelarny płyn z Biedronki bebeauty , pisałam że po dwóch dniach używania mogę powiedzieć że jest rewelacyjny ale recenzję dodam za jakiś czas żeby móc więcej o nim powiedzieć. No i dziś przyszedł dzień na recenzje tego cuda;) Jak już możecie się domyśleć moje zdanie na jego temat od tamtej pory się nie zmieniło;)
Płynu używam do demakijażu oraz sporadycznie jako tonik więc zużywa mi się dość szybko ale i tak jak na tę częstotliwość z jaką go używam to jest nieźle ;) Kosmetyk znajduje się w wygodniej buteleczce , przeźroczysta więc widzimy ile go mamy , otwarcie początkowo myślałam że jest wygodne niestety jeśli przechylimy buteleczkę w poziom to z otwarcia wylewa się trochę płynu i ja jadąc na ferie do domu miałam problem z jego zapakowaniem do walizki. Poza tym pięknie pachnie jak dla mnie zieloną herbatą , zapach ten utrzymuje się dość długo jak na kosmetyk do twarzy.
Skład bardzo przyjemny , bardzo lubię krótkie składy w kosmetykach:)
Intensywnie i długotrwale nawilża , łagodzi podrażnienia , bardzo dobrze oczyszcza naszą skórę i co pokaże niżej , bardzo dobrze spisuje się podczas demakijażu.
Przemawia za nim też to że jest produktem polskim , tanim , dostępnym w każdej Biedronce. Mam nadzieję że nie będzie on produktem limitowanym. Na opakowaniu jest napisane że kosmetyk przeznaczony jest do skóry wrażliwej, ja właśnie taką mam ale myślę że sprawdzi się na każdym typie cery. Bardzo nie lubię określenia do każdego typu skóry ale w tym przypadku naprawę tak jest;)
Z tymi kosmetykami będzie się zmagał Bebeauty;)
Pierwsze zmycie
Drugie przetarcie
Myślę że efekt jest bardzo dobry. Po cieniach , fluidzie , kredce białej i niewodoodpornej nie ma śladu został tylko tusz ,który w rzeczywistości też zmywa się równie szybko;)
Myślę że większość z Was już pewnie słyszała o tym płynie ale mimo to postanowiłam o nim
napisać bo o takich cudeńkach warto dzielić się wiedzą;)
Ale się rozpisałam mam nadzieję że udało się Wam wszystko przeczytać ;)
Jeszcze w tym tygodniu zapraszam Was na rozdanie u mnie:)
Życzę pięknego słonecznego dnia:) Pa pa:)
Mam go jest dobry ale do ideału w moim przypadku mu daleko :) moim problemem jest liner wędrujący pomiędzy rzęsy i do tej pory żaden płyn z tym sobie nie poradził. Ale jeśli chodzi o stosunek ceny do działania to jest bardzo przyjemnie :D
OdpowiedzUsuńJa nie używam eyelinera a jeśli już to bardzo rzadko i nie mam z tym problemu aczkolwiek z kredką między rzęsami bardzo dobrze sobie radzi;)
Usuńja również mam problem ze zmywaniem eyelinera i do tego celu używam mleczka
UsuńCzasem można mieć fajny produkt w niskiej cenie, ale to już w dużej mierze zależy od wymagań osoby używającej. Jestem ciekawa czy by mnie nie uczulił, bo z tym mam duży problem...:P
OdpowiedzUsuńMyślę że jak mnie już nie uczulił to Ciebie też na pewno nie:) warto spróbować tym bardziej że kosztuje 4 z groszami;)
Usuńja do tych Biedronkowych cudow nie moge sie przekonac i czasami zwyczajnie ich u mnie nie ma, korzystam czasami jak jestem w Chelmie;]
OdpowiedzUsuńjak chcesz to mogę Ci coś przywieźć w sobotę ;)
Usuńrewelacyjny jest ten płyn, choć nie mam porównania, bo to mój pierwszy micel :)
Brzmi super, choć ja mam małe zaufanie do nieznanych firm. Czasem to popłaca, czasem nie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
Ja też miałam małe zaufanie ogólnie do kosmetyków z Biedronki ale coraz bardziej sie do niej przekonuję;)
UsuńJa miałam kilka produktów z biedronki i naprawdę je polubiłam i teraz jak będę to koniecznie muszę kupić sobie ten płyn :)
OdpowiedzUsuńPrzydatna notka bardzo jak dla mnie wiem że nie mogę obok niego obojętnie przejść :)
Biedronka zaskakuje jakością coraz częściej na plus :)
OdpowiedzUsuńmam go i uwielbiam, kupiłam już dwa opakowania na zapas i jak jestem w biedronce to wkładam go do koszyka bo jak to jest seria limitowana to co ja zrobię jak mi go wycofają? :)
OdpowiedzUsuńCiekawy post, warto wiedzieć, że istnieje taki produkt. Ja boję się stosować płynów micelarnych na okolice oczu - bo szczypią :) Czy ten też szczypie jak zmywa się np. tusz z oczu?
OdpowiedzUsuńNie szczypie w ogóle , ja mam bardzo wrażliwe oczy i nic nie czuje , chyba pierwszy płyn który jest taki delikatny dla moich oczu;)
Usuńlubie podkłady z Revlonu :) a jak to w Biiedrze - często zdarzają sie perełki ;)
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńsame dobre opinie czytam o kosmetykach BeBeauty, a ja jeszcze żadnego nie miałam! :)
Jeszcze nie miałam tego biedronkowego cudeńka ;) Chwilowo stosuję mleczko do demakijażu z Be Beauty - jest nawet zadowalające ;)
OdpowiedzUsuńOd pewnego czasu przyglądałam się temu pynowi na biedronkowej półce i bałam się,że choć kosztuje on kilka zł będą one zmarnowane.
OdpowiedzUsuńPo twojej recenzji nie waham się juz i lece go jutro kupić :)
O, nie wiedziałam, że za taką cenę można kupić płyn micelarny! :)
OdpowiedzUsuńA można można;)
Usuńw takim razie kupię i się przekonam ;)
OdpowiedzUsuńPolecam , polecam;)
UsuńPodobno pięknie pachnie :D Od jutra i ja zaczynam testy :)
OdpowiedzUsuńTak pięknie pachnie jak dla mnie to zapach przypomina zieloną herbatę;)
UsuńUżywam go dopiero kilka dni ale też jestem bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńnie słyszałam jeszcze o osobie niezadowolonej z tego płynu;):)
UsuńAch, ten micel staje się kultowy:P
OdpowiedzUsuńO też używasz Revlon CS. ;-)
OdpowiedzUsuńjadę poszperać w Biedronce! :P
OdpowiedzUsuńMiałam kupić ten zielony, ale zapomniałam, że to właśnie on i wzięłam ten zły. :( Na drugi raz będę pamiętać. ;P
OdpowiedzUsuńniby biedronka pod reka a nie mialam okazji uzywac :)
OdpowiedzUsuń;) Warto zajrzeć i się rozejrzeć;)
Usuńmam go, maaam :D
OdpowiedzUsuńbardzo fajny ;) a za tą cenę to wręcz świetny :)
aaa jeszcze z powyższych zdjęć to mam revlona i tusz lovely ;)
trzeba podreptać do biedrony
OdpowiedzUsuńKurcze tyle się już naczytałam o nim,że trochę kusi kupno:P ale narazie zostaję przy innym :)
OdpowiedzUsuńChyba musze Cie troszeczke zmartwic. Sklad nie jest taki rewelacyjny. Jest w nim PARABEN to syf. Gromadzi się w tkance sutka i mozliwe ze doprowadza do raka piersi. Radziłabym unikać produktow z tym świństwem :( Kosmetycznych jak i spożywczych :)
OdpowiedzUsuńAle recenzja fajna
+ dodaje do obserwowanych i zapraszam do siebie :)
Kupiłam go, po tym jak płyn z Soraya okazał się za słaby. Przyznam, że ten jest świetny w działaniu, ale szybko ubywa go z buteleczki. Cena super. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak zgadza się dość szybko ubywa z butelki ale myślę że jest to spowodowane częstym używaniem jego;)
UsuńLubię produkty BeBeauty :-) muszę poszukać tego płynu ;-)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy jest to dobry wybór. Rzecz w tym, że zakupiłam wspaniały ultra odżywiający płyn micelarny z AA, który posiada 250 ml. Zakupiłam go w wakacje i wciąż mam połowę (nawet gdy trochę mi się wylało, bo raz mi się przewrócił). Kupiłam w Rossmanie chyba za 15 zł. Pięknie pachnie, nawilża i daje uczucie "ukojenia" skóry.
OdpowiedzUsuńA co do łyżew, to teraz są wyprzedaże. Jak masz możliwość, to poszukaj, zamiast w listopadzie czy w grudniu przepłacać. ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie-ideał. I nie mam nic więcej do dodania:D
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować :)))
OdpowiedzUsuńBuziaki
H A L L O W K A A
na pewno wypróbuje :P
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :> http://dobremoomenty.blogspot.com/
Wszyscy tak zachwalają ten micel, że chyba sama będę musiała wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńnie widziałam tego płynu w biedronce, muszę poszukać. z chęcią kupię :)
OdpowiedzUsuńJa też go kupie teraz na próbę
OdpowiedzUsuńTusz na zdjęciu jest rewelacyjny , sama maluje nim rzęsy i jestem z niego bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się , niczym nie ustępuje tym za 30 -40 zł;)
UsuńPo przeczytaniu zachwytu na blogach kupiłam biedronkowy żel do mycia micelarny dla skóry suchej - mam go od dwóch tygodni i jak na razie jest świetny..Podobno ten micel nie ustępuje biodermie - sprawdzę to na pewno:) Pozdrawiam Malinową klubowiczkę oraz Lubliniankę;)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze, bo mam zapas vichy :) ale z tego, co czytałam na blogach to kolejny biedronkowy hit :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Próbowałam już jakiś płyn z biedronki i skończyło się to u mnie tragicznie:( więc chyba wole nie ryzykować stanu swojej skóry...:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie:)
nie widziałam go niestety u siebie w Biedronce :/
OdpowiedzUsuńczasami za niską cenę można znaleźć prawdziwe kosmetyczne perełki:))
OdpowiedzUsuńlubię serię be beauty, płynu jeszcze nie miałam ale pewnie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go. Chyba już nie kupię innego :P
OdpowiedzUsuńNo nie wiem czy efekt jest bardzo dobry :) ale za taką cenę na pewno śmiało można powiedzieć, że jest DOBRY. Moja siostra go uzywa, ja jakoś nie moge do końca się do niego przekonać :)
OdpowiedzUsuńja ostatnio znalazłam płyn w biedronce tylko firmy eveline. też za niecałe 5zł. to był pierwszy tego typu produkt w mojej kosmetyczce i wzięłam go ot tak. ale jestem bardzo zadowolona. i planuję teraz ten zachwalany biedronkowy wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Koniecznie...dla ciebie miejsce już zarezerwowaliśmy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHmmm muszę jutro zerknąć w sklepie na niego!:)
OdpowiedzUsuńz tą dostępnością to bym nie przesadzała...kupiłam go w ubiegłym tygodniu, w tym były wszystkie mleczka prócz micela. Sama kupowałam go chyba ze 2 miesiące bo nigdzie nie mogłam go dostac. A co do działania to szczerze mówiąc po pierwszych testach u mnie nie wypadł zbyt dobrze. Przyzwyczajona jestem do Biodermy, która 2 wacikami radzi sobie z całym demakijazem oczu i twarzy. Skóra po niej pozostaje czysta jak łza, a niestety BeBeauty radzi sobie nieco oporniej, ale nie przekreślam go może jest po prostu nieśmiały i później sie rozkręci ;)
OdpowiedzUsuńNo z dostępnością coraz ciężej bo płyn zrobił się bardzo popularny;) Jeśli chodzi o działanie to u mnie niczym nie ustępuje Biodermie , ale ja takie wnioski wyciągnełam po kilku tygodniach , więc tak jak mówisz może u Ciebie dopiero się rozkręca;D
Usuńwiele blogerek chwali sobie ten płyn, a ja jeszcze go nie miałam:P
OdpowiedzUsuńPolecam , jeśli się nie sprawdzi w co wątpie to na pewno krzywdy nie zrobi;):)
Usuńzostałaś otagowana :) jak masz ochotę odpowiedzieć na Tag to zapraszam :)
OdpowiedzUsuńhttp://urodomania.blogspot.com/2013/02/tag-liebster-award.html
Musze odwiedzić Biedronke;)
OdpowiedzUsuńJest to moje odkrycie roku 2013!
OdpowiedzUsuńCzasem ideały nie kosztują dużo i same w sobie stanowią reklamę :)
OdpowiedzUsuń