piątek, 30 stycznia 2015

Jak moje oczy zareagowały na kohl

Hej, 
pozostajemy w temacie Maroko,orientu i egzotyki ponieważ dziś zrecenzuje Wam kosmetyk, który z tym krajem kojarzy się chyba najbardziej czyli kohl. 




Cena/ Pojemność: 16 złotych za 0,4 grama  Możecie go kupić na przykład tutaj

Kohl przywędrował do nas z krajów arabskich jest świetnym zamiennikiem czarnej kredki do tego ma właściwości pielęgnacyjne ponieważ zapobiega chorobom oczu, pojawieniu się jęczmienia ale też leczy zapalenia spojówek.


Skład: Sankh 42,5%, Sufoof-E-Syah (węgiel) 42,5%, Bhimseni Kafoor (kamfora) 15%

W środku  pudełka znajdziemy ulotkę, pojemniczek z produktem oraz szklany patyczek.


Aplikacja jest banalnie prosta, nakładam dosłownie odrobinkę produktu na koniec patyczka,  strzepuje nadmiar, przykładam patyczek do zewnętrznego kąciku przy linii wodnej. Następnie zamykam oko i przeciągam  do wewnętrznego kącika. I po wszystkim :) Prawda że proste?:)




Chwilę po aplikacji czujemy na oku przyjemne chłodzenie, lekkie mrowienie Moje oczy bardzo polubiły ten efekt ponieważ jest to dla nich mega kojące i relaksujące. Jeśli ktoś używał balsamów chłodzących wie o co chodzi :) Uczucie to z czasem słabnie i po 2-3 minutach nie czuć już zupełnie nic.


Kohl zwęża naczynia krwionośne przez co nasze białka stają się bielsze i pięknie kontrastują z tęczówką. Oczy są bardziej wyraziste, większe, spojrzenie tajemnicze ma w sobie taki błysk i jest wręcz przenikające:)

U mnie wszystkie czarne kredki idą w odstawkę z cieni do oczu chyba też zrezygnuję ponieważ taki efekt zupełnie mnie zadowala:)


Początkowo słysząc słowa: obkurcza naczynia, wybiela białka, wkładanie patyczków do oczu, mrowienie oczu..średnio mi się on wdział ale teraz nie wyobrażam sobie makijażu bez tego produktu i mówię to ja- osoba, której oczy tolerują mało który płyn micelarny i która na swoje oczy bardzo uważa.

A Wy znacie kohl?:)

Produkt dostałam do testów od sklepu zmaroka.pl fakt ten nie wpłynął na moją opinię.


Pozdrawiam, dream7

wtorek, 27 stycznia 2015

Woda różana Arganisme

Hej, 

ale ja Wam lubię pisać o takich cudeńkach ! Tym moim cudeńkiem w ostatnich dniach jest woda różana Arganisme z atomizerem.
 Jak zwykle w takich sytuacjach żałuję, że tak późno ją odkryłam.


 Cena/ Pojemność: 19 złotych za 125 ml

Opakowanie to plastikowa butelka z pompką i koreczkiem.Na niej etykieta z napisami w języku francuskim. Ale przy tak naturalnym i krótkim składzie język polski jest chyba zbędny;)

Zapach róży albo się kocha albo nienawidzi, ja należe do grupy tych pierwszych osób ale zapewniam że i przeciwnicy nie mogliby oderwać od niej nosa. Zapach jest delikatny, naturalny, nieduszący wręcz świeży!



Wiele dziewczyn chwali sobie atomizer w wodzie termalnej Uriage, mam tę wodę i rzeczywiście jest dobry ale w porównaniu z tym wypada słabo. 
Mgiełka jest tak delikatna i lekka że po chwili wchłania się w skórę i nie trzeba jej osuszać. Podczas aplikacji mini drobinki wody dają  przyjemny efekt masażu.


 A teraz najważniejsze czyli działanie:) 

*przede wszystkim kosmetyk nawilża, odświeża,  koi skórę i przyśpiesza gojenie zmian.   Dotychczasowy tonik poszedł w odstawkę.  
* moja wrażliwa cera nie toleruje glinek, gdy dodałam odrobinę  tej wody do masy cera nie zareagowała żadnym nawet najmniejszym podrażnieniem,
*woda jest genialna dla mojej skóry pod oczami, rano  i wieczorem pryskałam sobie 2 pompki na wacik i przykładam do oczu. Teraz skóra w tym obszarze jest napięta, nawilżona i elastyczna. Korektor nałożony w te okolice też wygląda lepiej,
*Podczas sesji ma jeszcze jedno zastosowanie-  taka chłodna mgiełka idealnie rozbudza!:D






Kosmetyk  otrzymałam do testów od sklepu zmaroka.pl fakt ten nie wpłynął na moją opinię.

  PS.
Sklep swoją siedzibę ma w Lublinie na Krakowskim Przedmieściu 2. Sklepik jest malutki i asortyment jest niewielki ale za to jaki! Zaręczam, że znajdziecie tam dużo więcej perełek niż w ogromnych galeriach :)

A Wy używacie wody różanej ?:)
Pozdrawiam, dream7

środa, 21 stycznia 2015

Brokatowy marmurek z Color Club

Hej, 
dziś szybki post lakierowy, więcej oglądania niż czytania. Chcę Wam dziś pokazać lakier, który dostałam na grudniowym spotkaniu. Lakier na pewno nie każdemu przypadnie do gustu. Ja jednak jestem nim zachwycona i zauroczona.
Lakier jest o tyle fajny że można go stosować jako nawierzchniowy ale też solo:) 


Cena/ Pojemność: 12 złotych za 15 ml Pojemność ogromna, sama nie wiem kiedy ją wykończę:)


Buteleczka jest prosta, wykonana porządnie.



Pędzelek jest prosty dość długi i cienki. 
Zazwyczaj wolę grubsze pędzle ale ten jest wygodny w użyciu.



Lakier ma fajną konsystencję, nie rozlewa się na skórki, bardzo szybko zasycha.
 Efekt marmurkowy pojawia się bardzo szybko.


Do takiego efektu potrzebne są dwie warstwy lakieru. Trzyma się około 3 dni. Zmywanie jest dość ciężkie no ale tego się spodziewałam bo nie dość że brokat to jeszcze marmurek ale nie ma tragedii:) Nie wysusza płytki paznokci.




Jak Wam się podoba taki efekt?

Na stronie Color Club jest masę innych kolorów. Wybór jest ogromny.

Pozdrawiam , dream7

piątek, 16 stycznia 2015

Naturalne podkreślenie ust z Lovely

Hej, 
sesja pochłonęła mnie na dobre i trochę przepadłam ale spokojnie posty będą pojawiać się regularnie. Dziś będzie o pomadce. No właśnie ostatnio zauważyłam że mam ich coraz więcej w swojej kolekcji i powoli stają się moim kosmetykiem nr 1 -w miejsce lakierów:)

Dziś będę o błyszczykowej pomadka w odcieniu 01



Na moje usta nie zwracajcie, są mega niefotogeniczne i ciężko uchwycić je tak aby wyglądały w miarę  korzystnie. Skupcie się na kolorze :D

Cena/ Waga: około 9 złotych za 4,2g

Opakowanie zwykłe plastikowe w kolorze fioletu, napisy nie ścierają się a etykieta nie odkleja. Posiada "okienko" na górze zatyczki :)


Trwałość to około 2-3 godziny o ile nic nie jemy w tym czasie. Ale za taka cenę nie wymagajmy cudów tym bardziej że to pomadka na dzień. Ja używam jej niemal tak samo często jak pomadki ochronnej.


Kolor jest bardzo naturalny, ciut ciemniejszy od mojego naturalnego koloru ust. Trochę nudziakowy brudny róż.

Jeśli chodzi o efekt na ustach to jestem pozytywnie nią zaskoczona ponieważ jak pierwszy raz ją zobaczyłam to miałam co niej obawy że będzie podoba do eliksiru Wibo. I rzeczywiście jest do niej podobna ale tylko pod względem plusów ponieważ jest nawilżająca, efekt na ustach jest delikatny, nie podkreśla suchych skórek. 
Czym się różni od Eliksiru Wibo:
* mniek tandetne opakowanie ( tamte pękło mi po kilku dniach)
* mniej "masełkowata" konsystencja, Wibo złamała mi się już na drugi dzień
* ta nie daje wrażenia spływającej pomadki z ust

  



Jak Wam się podoba efekt na ustach ?

Pozdrawiam , dream7:*

piątek, 9 stycznia 2015

Atrament z korektorem :D

Cześć, 
chyba tak głupiego tytułu jeszcze nie wymyśliłam  nigdy ale serio takie było moje pierwsze skojarzenie gdy zobaczyłam to co zmalowałam:)



Do tego mani użyłam lakieru 
*Joko find your colour w kolorze indigo j145
* Life trendy colour 07

Więcej chciałabym Wam opowiedzieć o lakierze Life, kompletnie nie znam tej firmy. Lakier dostałam w paczuszce mikołajkowej. Lakier znajduje się w małej buteleczce z wygodnym pędzelkiem, szybko wysycha. Świetnie wygląda na paznokciach, pięknie je nabłyszcza i utwardza. Zdjęcia nie oddają uroku paznokci.

Jeśli wiecie gdzie można dostać te lakiery proszę podzielcie się tą wiedzą:)




Niestety teraz nie będę miała zbyt dużo czasu na mazianie ponieważ zbliża się sesja a właściwie u mnie już się zaczęła:(

Trzymajcie się, dream7

wtorek, 6 stycznia 2015

TOP 5 kosmetycznych kanałów na YT

Hej,
 moje oglądanie kosmetycznych vlogerek zaczęło się oczywiście od bloga, to nikt inny jak Wy pokazałyście mi wiele ciekawych kanałów na youtubie:) Dziś chciałabym pokazać Wam 5 moich ulubionych.


.MAXINECZKA





 Piękna makijażystka, wykonuje genialne makijaże. To dzięki niej poznałam wiele świetnych produktów takich jak korektor collection 2000, rimmel wake me up. Bardzo dokładnie opisuje każdy produkt. Praktycznie wszystko to co ona poleca się u mnie sprawdza. Zdecydowanie przeważa tematyka makijażu oczu. Oglądam praktycznie każdy jej filmik.

NISSIAX83




Polka mieszkająca w USA. Tutaj przeważa tematyka pielęgnacyjna. Wiele ciekawych trików urodowych ale nie tylko opowiada o odżywaniu, sporcie i wielu innych ciekawych tematykach. Przyjemnie się jej słucha, ma ogromną wiedzę oraz doświadczenie w tematyce pielęgnacji ciała. Zdecydowanie moje guru jeśli chodzi o pielęgnację.

NIEESIA25


Kolejna polka na emigracji:P Niestety. Bardzo pozytywna osoba, niezwykle przyjemnie się jej słucha. Często opowiada o bubelkach, ale i o ulubieńcach. Często wrzuca też filmiki kulinarne na proste i szybkie potrawy.

RED LIPSTICK MONSTER
Uwielbiam ją za genialne tematy filmów, mówi same konkrety, krótko zwięźle i na temat. Często mówi o kosmetykach tańszych lub zamiennikach droższych, wielu kosmetycznych trikach. Przeważa tematyka makijażu.

FOOD DRUG AND COSMETICS


Również konkretna dziewczyna, której przyjemnie się słucha. Chyba nie ma konkretnej tematyki, mówi o pielęgnacji, makijażu, akcesoriach kosmetycznych, robi świetne Tagi. Często u niej spotykam kosmetyki o których później robi się głośno na YT.


I tak prezentuje się moja piątka. Jeśli je oglądacie to napiszcie swoje spostrzeżenia :)

Jakie inne ciekawe kanały urodowe na YT możecie mi polecić?:)

sobota, 3 stycznia 2015

Raj dla nosa- krem do rąk Eveline vanilla i argan

Hej,
 dziś będzie coś dla wielbicielek słodkich, ciasteczkowych zapachów. Ja wolę raczej świeże zapachy ale krem o którym dziś napiszę zdecydowanie podbił moje serce ( mój nos?:D)

Cena/ Pojemność: 8 zł za 100 ml

Opakowanie to złoto-czarna tubka wykonana z miękkiego plastiku z której łatwo można wydobyć produkt. Zamykanie standardowe.


Konsystencja lekka dobrze się smaruje, szybko wchłania, nie zostawia tłustej warstwy. Kolor lekko żółtawy.


Zapach jak już wspomniałam  jest śliczny, zdecydowanie jeden z ładniejszych zapachów kosmetyków jakie miałam okazję poznać. Ładniejszy od niego jest może tylko zapach z serii Tołpy czarna róża. Słodki, zdecydowanie waniliowy zdecydowany ale nie duszący. 


Co do działania to mogę się zgodzić ze wszystkimi obietnicami producenta no może poza odmłodzeniem ponieważ ciężko jest mi to zauważyć. Nawilża, odżywania , czuć ukojenie, zmiękcza skórki i redukuje szorstkość. Do codziennego używania nadaje się idealnie ale jeśli ktoś ma bardzo ziszczone i wysuszone dłonie to myślę że już by sobie nie poradził. Mi w zupełności wystarcza. 


Składniki:

Pozdrawiam dream7:)