piątek, 28 listopada 2014

Czy żel pod prysznic może ujędrnić ciało?- Tołpa żel pod prysznic dąb paragwajski

Hej, 
balsamy ujędrniające są na porządku dziennym ale żel ujędrniający to dla mnie zupełna nowość, jesteście ciekawe jak kosmetyk Tołpy sprawdził się u mnie? Zapraszam do przeczytania recenzji.

Cena/ Pojemność:  14,99 za 200 ml kosmetyku

Opakowanie poręczne, plastikowe z typową dla Tołpy szatą graficzną, która mi osobiście bardzo się podoba. Zamykanie typu "klik" :)

 Zapach nietypowy, niespotykany, troszkę ziołowy, troszkę orzeźwiający. 
Przyjemny ale myślę,że na dłuższą metę mógłby się znudzić.



Konsystencja jest odpowiednia nie za rzadka nie za gęsta, przeźroczysta. Ja osobiście preferuje bardziej kremową konsystencję. Kolor jet lekko żółtawy, znajdziemy w niej malutkie drobinki które nie nazwałabym peelingującymi lecz masującymi ;)


Niestety żel słabo się pieni, przez co jest niewydajny.Wystarcza na max miesiąc codziennego używania.




Co do działania to nie mam się do czego przyczepić żel bardzo dobrze oczyszcza skórę, nie wysusza jej, malutkie drobinki fajnie masują ciało i muszę powiedzieć, że żel naprawdę ujędrnia ciało. Skóra jest miękka, jędrna i napięta. Po pewnym czasie dołożyłam do tego bańkę chińską i ćwiczenia i efekty są naprawdę zadowalające:) Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona działaniem tego żelu.

Składniki:


Myślę, że gdyby był wydajny kupowałabym go regularnie:)

Pozdrawiam , dream7

poniedziałek, 24 listopada 2014

ALTERRA SZAMPON REGENERUJĄCY MACADAMIA I FIGA

Hej,
 dziś znowu o szamponie i znowu o bublu.Ostatnio nie mam szczęścia do kosmetyków i kupuję buble nawet gdy u innych okazują się rewelacją.  No ale zapraszam na szczegółową recenzję.


Cena/ Pojemność: 9 zł za 200 ml ja swój kupiłam na promocji za około 5,5.

Opakowanie to mała, poręczna, plastikowa buteleczka, z wygodnym otworem. 

Składniki:

Zapach jest ładny świeży ale nie utrzymuje się długo na włosach i jest bardzo delikatny.

Konsystencja  jest odpowiednia ani rzadka ani gęsta, lekko perłowa. Niestety słabo się pieni i na moje długie włosy trzeba naprawdę sporą ilość szamponu zużyć.


Co to działania to niestety tu nie będzie różowo. Przede wszystkim tak jak wyżej wspomniałam szampon nie jest wydajny, słabo się pieni, po spłukaniu włosy są nijakie, szampon z włosami nie robi praktycznie nic a nawet powiedziałabym że dodatkowo je obciąża i szybciej stają się przyklapnięte gdzie ja nigdy nie miałam z tym problemu. Jeszcze większą masakrę robi ze skórą głowy bo spowodował u mnie nawrót łupieżu a dodatkowo tak w bonusie swędzenie skóry głowy. 
Czyli ogólnie masakra do potęgi masakrycznej.


Szczerze odradzam ten szampon każdemu.

Możecie mi polecić dobry szampon przeciwłupieżowy? 

Pozdrawiam , dream7

czwartek, 20 listopada 2014

Atrament na paznokciach- Golden Rose Rich Color 16

Hej,
 lakierów w kolorze ciemnego granatu mam kilka, zastanawiałam się czy otwierać kolejny lakier w tym samym kolorze no ale ciekawość wygrała i nie żałuję;)



Cena/ Pojemność: 6,90 za 10,5 ml

 Opakowanie klasyczne dla lakierów GR, kwadratowe , wykonane z grubego szkła.


Konsystencja lakieru jest odpowiednia, nie za rzadka nie za gęsta. Lakier nie rozlewa się na skórki ani nie ciągnie. Lakier jest jednowarstwowy! Jednak ja i tak dałam dwie warstwy tak chyba już z przyzwyczajenia:)

Pędzelek jest szeroki i krótki bardzo wygodnie się nim manewruje, kilkoma ruchami można pokryć całą płytkę lakierem.


Lakier jest bardzo trwały w top coatem wytrzymuje nawet 5 dni co na moich paznokciach jest nie lada osiągnięciem. Ma piękny połysk. Nie mam problemu ze zmywaniem, nie odbarwia płytki paznokcia, nie wysusza jej.

O ile się nie mylę jest to mój pierwszy lakier Golden Rose, na pewno kupię inne kolory z tej serii ;)

Jak się Wam podoba taki ciemny kolorek na paznokciach? Lubicie lakiery Golden Rose?:)

Całuję, dream7

poniedziałek, 17 listopada 2014

PAT&RUB masło do ciała żurawina i cytryna

Hej,
 kiedy przychodzą mroźniejsze dni zawsze wtedy przerzucam się lekkich nietłustych balsamów na gęste i treściwe masełka. Z takim też zamiarem otworzyłam ten kosmetyk.. czy taki się okazał?:)

Cena/ Pojemność: około 60 zł za 250 ml

Opakowanie to plastikowy  matowy słoiczek z ładną szatą graficzną. Wygodne poręczne opakowanie.

Składniki:
Producent idealnie porównał konsystencję masełka do tortowego kremu, więc dla mnie to masełko masłem nie jest a przypomina mi zwykły balsam. Kolor lekko żółtawy.

Zapach też troszkę mnie rozczarował ponieważ zdecydowanie czuć tu cytrynę a ja liczyłam na żurawinę lub zapach pół na pół nie wiem czemu ale tak samo było w przypadku kremu do rąk o zapachu kokosa i trawy cytrynowej i tak tak samo czuć było zdecydowanie trawę cytrynową.

 Co do działania to kosmetyk spisuje się całkiem fajnie, bardzo dobrze nawilża,ujędrnia, pozostawia skórę gładką, miękka przyjemną w dotyku.  Skóra jest ukojona i zadbana. Efekt ten utrzymuje się aż do następnego dnia.


Podsumowując masełko a raczej balsam bardzo dobrze sprawdza się jeśli chodzi o działanie jeśli chodzi o zapach, konsystencję i cenę jestem rozczarowana po mimo jego dużej wydajności.

Znacie? Lubicie? Jakie są Wasze ulubione masełka?

Całuję, dream7

piątek, 14 listopada 2014

Miałam nic nie kupować a wyszło jak zawsze...:P

Cześć,
 tego posta miało nie być ponieważ ta promocja Rossmannowska wyjątkowo słabo mnie kusiła.  Myślę że gdyby była promocja -49% już pierwszego dnia byłabym po zakupach:P 

Wczoraj miałam przerwę między wykładami i tak z czystej ciekawości przeszłam się po Rossmannach. Pierwsze wrażenie to brak tłumów i kultura w pierwszym z nich oczywiście nie było już moich odcieni fluidów ale już w kolejnym (w samym centrum) był pełen asortyment. Mile zaskoczona zaczęłam przeglądać szafy kosmetyczne i bez przepychania wzięłam te rzeczy, które były mi potrzebne:)

 Kupiłam to co było mi potrzebne i akurat się kończyło czyli:

* Ukochany Rimmel Wake me up w odcieniu 100 Ivory
*Korektor Loreal True Match w odcieniu Vanilla, Korektor Collection 2000 jest od niego lepszy ale ten też jest na tyle dobry że zdecydowałam się go wziąć;)


Oczywiście nie ma zakupów bez lakierów do paznokci tym razem kupiłam dawno wypatrywane z serii by Rita Ora


 Bardzo chciałam kupić lakier w odcieniu 203- Lose Your Lingerie  niestety już go nie było :(
Wybrałam piękną delikatną miętę czyli 873-Breakfast in bed oraz biały lakier 703- White hot love

Ze swoich zakupów jestem bardzo zadowolona , za całość zapłaciłam około 51 złotych. Nie musiałam nic kombinować z paragonami, Pani wszystko policzyła mi tak jak chciałam ;)

A jak Wasze zakupy ?:)

Całuję , dream7

środa, 12 listopada 2014

Natura Siberica - naturalne syberyjskie masło do stóp

Cześć, 
dziś mam dla Was recenzję kosmetyku do stóp ale nie byle jakiego tylko naprawdę wartego uwagi :)


Cena/ Pojemność:  23 złote za 120 ml

Opakowanie to fajny, matowy,zgrabny słoiczek z miła dla oka szatą graficzną.

Zapach jest przyjemny dla nosa, mimo że ja nie bardzo lubię ziołowe zapachy to ten jest całkiem fajny wyraźnie tu czuć olejek sosnowy.
Konsystencja jest dla mnie świetna. Bardzo ale to bardzo zbita wręcz masełko jest w jednej bryle, gdy nabieramy go na palec nabiera konsystencji twarożku a po kontakcie z ciepłą skórą zmienia się zupełnie w olejek. Same zobaczcie.

 Co do działania to nie mogę się do niczego przyczepić. Bardzo dobrze nawilża stopy. Wygładza skórę, sprawia że jest miękka i gładka. Suche popękane miejsca na piętach są ukojone i nawilżone. Dodatkowo dzięki swojej konsystencji efekt masażu podczas aplikacji jest większy;) Jak na masełko szybko się wchłania. 

Składniki:

Słyszeliście o masełkach do stóp? ;)
Pozdrawiam , dream7

niedziela, 9 listopada 2014

Sorya oczyszczająca maseczka drożdżowa w nowej ale czy lepszej wersji?

Hej,
 jeśli coś jest dobre i nam się sprawdza zazwyczaj chciałybyśmy aby tego nie zmieniali ani nie wycofywali ze sprzedaży. Gdy tylko zobaczyłam, że pojawiła się nowa wersja mojej ulubionej maseczki do twarzy nie zastanawiając się kupiłam ją. 
Cena/ Pojemność: 3,5 za 10 ml kosmetyku

Opakowanie zostało takie same zmieniała się tylko szata graficzna, ja uważam że na plus. Dwie saszetki o łącznej pojemności 10 ml. W starszej wersji było 2x 7,5 ml czyli razem 15 ml a cena została ta sama. 


Zapach mniej drożdżowy bardziej chemiczny niż w starszej wersji ale też nie jakiś uciążliwy.

Konsystencja delikatnie mniej gęsta. Koloru białego. Dobrze rozprowadza się na twarzy, nie spływa z niej.


Jeśli chodzi o działanie jest dobre ale nie tak dobre jak kiedyś. W starszej wersji po każdym zmyciu maseczki był efekt WOW cera była promienna, gładka,miękka niedoskonałości niemal niewidoczne. Tu już tego nie ma nie radzi sobie już tak dobrze z niedoskonałościami, koloryt nie jest wyrównany a cera nie jest promienna.  Jest dobra ale chyba muszę się rozejrzeć za czymś innym.

Składniki:

Także nie zawsze nowe znaczy lepsze.. chyba producent za bardzo przekombinował.
Tutaj macie link do mojej recenzji starszej wersji

Całuję, dream7


czwartek, 6 listopada 2014

Lakier do paznokci Morgan Taylor- Peel Here

Cześć, 
dawno nie było postu lakierowego więc trzeba to nadrobić. Szkoda że nadrabiam to niemiłym akcentem ale o bubelkach też trzeba pisać.




Cena/ Pojemność: 25 złotych za 15 ml lakieru. Cena wysoka ponieważ jak sam producent pisze na swojej stronie są to ekskluzywne lakiery.


Buteleczka jest bardzo porządnie wykonana z grubego szkła o sporej pojemności bo aż 15 ml.

Pędzelek również jest bardzo fajny bo szeroki i elastyczny dobrze się nim manewruje a trzeba się troszkę tym lakierem namanewrować. 

 Konsystencja jest dość rzadka przez co rozlewa się na skórki, ciężko go ogarnąć, trzeba bardzo uważać ile lakieru nabiera się na pędzelek.

 Niestety lakier nie powala trwałością a raczej powala nietrwałością..już po niecałej dobie przy wykonywaniu normalnych czynności moje paznokcie wyglądały tak..



Problemów ze zmywaniem nie miałam , nie odbarwia płytki paznokcia, nie wysusza jej.


No niestety jest to drogi bubelek.. nie chce też generalizować i od razy oceniać marki bo być może jest to jakiś pechowy kolor tak jak na przykład nie każdy Essie jest udany ;)

Znacie te lakiery?:) Jak podoba się Wam kolor?

Całuję , dream7

poniedziałek, 3 listopada 2014

Szampon aktywator wzrostu włosów- Łażnia Agafii

Hej, po ostatniej mojej nieprzyjemnej przygodzie  z szamponem Green Pharmacy obiecałam sobie że nie będę testować nowości ale niestety( tzn w tym wypadku stety) ciekawość wygrała i sięgnęłam po opakowanie rosyjskiego szamponu. Jesteście ciekawe jak sprawdził się u mnie? Zapraszam do przeczytania recenzji;)

Cena/ Pojemność: 11 zł za 100 ml wydajnego kosmetyku.

Opakowanie to saszetka w wygodnym otworkiem, łatwo wydobywa się kosmetyk i mam pewność że wykorzystam go do końca.


Składniki:

Konsystencja o mlecznym kolorze, jest gęsta, dość treściwa przez to szampon jest wydajny i dobrze się pieni.

 Zapach bardzo przyjemny dla nosa, delikatny, przypomina mi zapach  kremu Nivea z lekka nutką ziołową. 

Co do działania szampon dobrze oczyszcza włosy, nie pozostawia ich tępych, nie ma problemu z rozczesanie. Włosy są gładkie, miękkie , lśniące i przyjemne w dotyku. Nie puszą się, nie mam też kłopotu z ich układaniem. Nie wiem czy przyśpieszył ich wzrost ponieważ moje włosy od dłuższego czasu rosną jak szalone. 

Ten szampon mogę polecić Wam z czystym sumieniem.

Pozdrawiam , dream7