czwartek, 13 marca 2014

Odżywcza maska-peeling Tołpa botanic czarna róża

Hej , 
dziś będzie o maseczce-peelingu, która swoim zapachem przewyższa wszystkie inne maseczki , smarowidła , masełka itp itd...
Dla mojego nosa jest to prawdziwy raj ;D


Cena/ Pojemność:  8 zł za 2x 6 ml 

Zapach : obłędny , mieszanka zapachu masła shea z zapachem kwiatowym, nie jest ciężki.
Delikatny przyjemny dla nosa. Długo utrzymuje się na twarzy.


Konsystencja:  Beżowa, kremowa, dość gęsta , idealna dla tego rodzaju kosmetyku , który ma być zarówno peelingiem jak i maseczką.
Widoczne są drobinki peelingujące czyli łupiny orzecha, pestki moreli. 


Nie wiem na czym polega fenomen tych granulek peelingujących ale tak przyjemnego masażu twarzy nie wykonałam jeszcze żadnym kosmetykiem.
 Dodatkowo podczas tego masażu towarzyszy nam piękny zapach.. Polecam wykonać go wieczorem , idealny sposób na odprężenie.


Po peelingu zostawiam kosmetyk na 10-15 minut wtedy działa jako maseczka ;)  Po zmyciu skóra jest miękka , gładka, czuć nawilżenie oraz napięcie cery w pozytywnym tego słowa znaczeniu. 
Koloryt skóry jest bardziej jednolity a twarz wygląda na świeżą i wypoczętą.

Składniki:

 Szczególnie polecam osobom z cerą suchą, wrażliwą lub normalną.

 Jedna z lepszych maseczek   jakie używałam.


Pozdrawiam , dream7

27 komentarzy:

  1. wow, musi być świetna :) ja zapach czarnej róży pokochałam <3 mam ich krem do stóp o tym zapachu

    OdpowiedzUsuń
  2. już sama konsystencja mi się podoba ! :) Wrzucam ja na mojąchciej liste ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jako peeling mogłaby być dla mnie zbyt intensywna, ale jako maseczka wydaje się być świetna! Jedyny problem to opakowanie, bardzo nie lubię saszetek :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam skórę wrażliwą i nie zauważyłam u siebie żadnych podrażnień , uczulenia wręcz przeciwnie koiła moją skórę ;)

      Usuń
  4. Musi pięknie pachnieć! Ostatnio zakochałam się w ich serii Botanic :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. chętnie bym spróbowała.lubię takie maseczki zluszczajace

    OdpowiedzUsuń
  6. zainteresowała mnie ta maseczka, widać, że ma świetną konsystencję i bardzo jestem ciekawa jej zapachu :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chętnie się na nią skuszę za jakiś czas :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ale fajna sprawa - muszę sobie taką kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  9. jak na razie mam inną ,ale kto wie może kupię

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam chyba w domu jakaś maseczkę z Tołpy, o innym zapachu, chyba dziś po nią sięgnę :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Koniecznie będę musiała wypróbować!

    OdpowiedzUsuń
  12. Również uwielbiam zapach wszystkich produktów tołpa botanic czarna róża - mogłabym wąchać i wąchać...<3 Masz rację maska świetnie nawilża - u mnie też się sprawdziła :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię takie saszetkowe maseczki, chociaż obecnie moim no1 są maseczki Avon z serii SPA:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Z Tołpy mam tylko krem do rąk, ale jest fantastyczny i na pewno skuszę się na kolejne kosmetyki z tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Chyba zaraz sobie i ja zafunduję taki relaks dla twarzy.../idę po tą maseczkę / :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kurcze wydaje się być świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja byłam zachwycona tą maseczką :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Skoro tak to dzisiaj i ja sobie zrobię, uwielbiam takie bomby zapachowe :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajna konsystencja i drobinki. Ja nie miałam jeszcze nic tej firmy ; )) .

    OdpowiedzUsuń
  20. W takim razie muszę kupić ;) a Tołpę uwielbiam i używam nagminnie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Nigdy nie miałam z nią styczności

    OdpowiedzUsuń
  22. tak wychwaliłaś ten produkt że mam ochotę mieć go w tej chwili :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję bardzo za to że zostawiasz po sobie ślad ;) Staram się zawsze odwiedzać blogi osób komentujących ;)