Ulubieńcy listopada

 Cześć ;) 

Wiem,że nie robię regularnie postów z ulubieńcami ,musi mnie po prostu najść na stworzenie takiego posta a nachodzi mnie najczęściej wtedy gdy odkrywam wiele nowych świetnych produktów ;)

Jeśli jesteście ciekawe czego najczęściej używałam w listopadzie to zapraszam ;)

Nie jest tego dużo- 3 produkty z pielęgnacji , 3 makijaż i pędzel ;)

1. Róż Ingrid , nie miałam wobec niego wielkich oczekiwań jednak bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Zamknięty w małym, plastikowym opakowaniu, lubię takie opakowania bo są idealne do torebki. Kosmetyk nadaje fajny ,bardzo świeży wyraz twarzy , bardzo dobrze się trzyma , jest wydajny. 

2. Pomadka Avon , pełną recenzję znajdziecie tutaj.  W listopadzie ta pomadka zdominowała moje usta;) Nosiłam ją na okrągło. Ma piękny wyrazisty kolor, idealnie pokrywa usta i nawilża je;)

3. Żel do stylizacji brwi Wibo, co prawda używam go dopiero od niecałych dwóch tygodni jednak już podbił moje serce. Efekt przed i po jest niesamowity. Szczoteczka jest wygodna i dobrze się nią " stylizuje" brwi ;)

4. Moje odkrycie odkryć pędzel do fluidu Hakuro H50s, nakładanie podkładu palcami to już przeszłość. Na pewno nie wrócę nigdy do żadnych gąbeczek a tym bardziej palców :D Teraz nałożenie podkładu zajmuje mi kilka chwil i jest o wiele bardziej precyzyjne.

 5. Za sprawą tego oto płynu miętowo -czekoladowego mój rachunek za wodę chyba się podwoi ponieważ cały czas brałam kąpiel zamiast prysznicu :P Pachnie nieziemsko, dobrze się pieni i mi świetną konsystencję budyniu ;)

6.Krem pod oczy Flos-lek krem ma za zadnie zmniejszyć cienie pod oczami u mnie pod tym względem spisuje się tak samo widać lekką poprawę. Jednak najbardziej lubię go za to że tak świetnie nawilża okolice oczu .Zauważyłam zdecydowane napięcie i nawilżenie skóry w tych okolicach. Dobrze radzi sobie z porannymi workami pod oczami. Bezzapachowy , nie podrażnia , mega wydajny i do tego tani ;) 

7. Orzechowo-cukrowy peeling Vintage body oil . Pięknie pachnący, mega nawilżający super zdzierak.  Tylko go powąchacie i się zakochacie. Mocny zdzierak ale nie podrażniający ciała. Składu nie ma ciekawego ale moja skóra bardzo dobrze na niego reaguje.

Tak wyglądają moi ulubieńcy ;) Może wpadło Wam coś w oko ?;)