Hej ,
dziś będzie o balsamie, który sprawił że wziełam się za siebie a konkertnie za cellulit ;D Jestem osobą szczupła ale jak wiadomo to cholerstwo czepia sie wszystkich kobiet bez wyjątku. U mnie było tego mało ale zawsze to było i raziło po oczach. No więc nie przedłużając zapraszam do lektury recenzji ;)
Pojemność / Cena : Wygodne ,ładne , miłe dla oka opakowanie z pompką o pojemność 200 ml za ponad 30 zł. Relacja cena-pojemność troszkę wysoka.
Wydajność: Niestety tu jest słabo. Producent zaleca stosowanie balsamu rano i wieczorem ja przynaję się bez bicia że używałam go tylko wieczorem ponieważ nie mam nawyku ani potrzeby smarowania sie dwa razy dziennie. Przy używaniu raz dziennie kosmetyk wystraczył mi na ponad 3 tygodnie.
Zapach : bardzo ładny świeży mi przypominał zieloną herbate w połączeniu z trwa cytrynową. Długo utrzymywał się na skórze.
Działanie : Może tak , na początku powiem co jeszcze robiłam w walce z cellulitem : od czasu do czasu biegałam , piłam więcej wody , ograniczyłam słodycze , używałam specjalnej gąbki do masażu. Nie jest to wiele ale na pewno przyczyniło sie do efektów. Przez te 3 tygodnie cellulit znacznie się zmniejszył , wiadać go jeszcze w niektórych miejscach ale nie ma go już tyle ile było wcześniej. Kosmetyk spełnił swoje podstawowe zadanie ale poza tym działanie nie było spektakularne .Zauważyłam lekkie ujędrnienie , skóra stała się minimalnie gładsza i miekka. Niestety balsam wysusza nasza skórę i ja musiłam stosować poza nim jeszcze drugi balsam ujędrniający.
Konsystencja: treściwa ale nie tłusta , w kolorze lekko żółtym. Bardzo fajne ,szybko się wchłaniała , nie zostawia tłustej warstwy , nie mamy uczucia lepkości .
Podsumowując balsam spełnił swoje podstawowe zadanie ale w relacji cena-pojemność-wydajność coś jest nie tak. Wydaje mi się że jeśli dołożycie swoje starania , nie poprzestanie tylko na zakupie balsamu to efekty będą i z balsamem za 20 i za 60 zł , ten droższy może przyśpieszy efekty;)
Znacie ten kosmetyk? Jakie jest wasze zdanie na temat działania takich kosmetyków? :)
Kosmetyk do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt.
Pozdrawiam , dream7 ;)
Ja do tej pory na problemy z cellulitem używałam Evelie Slim Extreme 3D i jestem naprawdę zadowolona z rezultatów.:)
OdpowiedzUsuńNa te produkty też się czaiłam ;D
UsuńMnie denerwował fakt, że po zastosowaniu jego ciało się delikatnie lepiło ;(
OdpowiedzUsuńJa właśnie zupełnie nie zauważyłam tego efektu może 2-3 minuty i u mnie nie było czuć że się balsamem posmarowałam ;D
UsuńJa nie używam kosmetyków do walki z cellulitem ;d
OdpowiedzUsuńJa też nie! ;-)
Usuńobawiam się , że gdyby nie te "dodatki" typu masaże, woda, bieganie i ograniczenie slodkiego..nie byloby większego efektu. Nie bardzo wierze w same kremy..
OdpowiedzUsuńwłaśnie te niby dodatki chyba mają tu kluczowe znaczenie ;)
UsuńZ Efektimy to miałam tylko maseczki. Może kiedyś skuszę się na balsam, ale narazie mam mega zapasy masełek i balsamów... :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego kremu i chyba się nie skuszę, wolę balsamy z Eveline, niedrogie i nawet działają :) największe zaniki celulitu zauważam jednak, gdy rezygnuję ze słodyczy, wtedy naprawdę szybko widać efekt :)))
OdpowiedzUsuńJa niestety nie wierzę w cudowne działanie kremów - mają one tylko wspomagające działanie. Dla mnie najlepszym i najszybszym sposobem, żeby zauważyć efekty walki z cellulitem, jest masaż bańką chińską. Trzeba posmarować skórę oliwką (żeby lekki poślizg był) a potem przyssać bańkę gumową i pojeździć od dołu go góry po udach. Nadmiar oliwki można zetrzeć ręcznikiem papierowym. Pierwsze razy bolą niemiłosiernie, ale naprawdę warto, bo 5 minut takiego masażu nawet raz dziennie bardzo szybko przynosi efekty. A oczywiście przy dwóch razach dziennie i trochę dłuższej chwili masażu jest jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ewa
www.la-garderobe.pl
o dziękuję za radę , kiedyś o tym czytałam ale myślałam że to nie działa ;)
Usuńwysuszał Ci skórę ten balsam? mnie na szczęście nic takiego nie spotkało
OdpowiedzUsuńlekko wysuszł;(
UsuńJeśli wysusza skórę to już wiem, że jest nie dla mnie ten produkt... Ale plus, że jego stosowanie przynosi efekty :-)
OdpowiedzUsuńJa nie mam cellulitu, ale staram się już zawczasu zapobiegać, bo wiadomo - łatwiej zapobiegać niż leczyć :-) Smaruję uda i pośladki dwa razy dziennie zwykłym balsamem, ale kusi mnie, żeby kupić jakiś "specjalny" kosmetyk. Nie wiem tylko jeszcze jaki... ^^
OdpowiedzUsuńA jak nie masz to nie wydawaj na darmo pieniędzy ;)
Usuńno niestety nie mialam, wiec nie wiem :) ale polecam Drenafast :p
OdpowiedzUsuńWielka szkoda, że wysusza :/
OdpowiedzUsuńchętnie bym go wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńszkoda tylko, że wysusza skórę ..
balsam który wysusza? nie, dziękuje :/
OdpowiedzUsuńJak dla mnie na cellulit najlepsze są ćwiczenia :) o!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
święta prawda ;)
Usuńja teraz mam Tołpę:D
OdpowiedzUsuńProdukty Tołpy do cellulitu są ponoć świetne ;)
UsuńPrzypadł mi do gustu ten balsamik ;)
OdpowiedzUsuńnie wyobrazam sobie, ze balsam mialby mnie wysuszac.. chyba ten produkt nie dla mnie:)
OdpowiedzUsuńja powiem ci że pierwszy raz się z taki efektem spotkałam:P
Usuńbardzo fajna recenzja...ale jak meni fotki urzekły to sobie nie wyobrazasz :)
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję ;):* miło mi
UsuńU mnie czeka na testy:)
OdpowiedzUsuńCo prawda nie mam tego problemu, ale dużo dziewczyn chwali kremy Eveline.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia,
Asia
właśnie miałam zamiar kupić ten chłodzący z Eveline ;)
UsuńMam z eveline chłodzący z 24 karatowym złotem i nic nie daje :P
Usuńnie znam tego produktu, ale sama lubię produkty ujędrniające :)
OdpowiedzUsuńWysusza ? To nie dla mnie ! :(
OdpowiedzUsuńo, coś dla mnie..:) mam straszny cellulit!;/
OdpowiedzUsuń